wtorek, 29 października 2013

W czerni jej do twarzy?

Podobno czarny kolor postarza.... I co z tego! Jest elegancki, optycznie wyszczupla sylwetkę i bardzo ułatwia nam życie, bo sprawdza się przy każdej okazji. Wyjście do teatru, uroczystości rodzinne, spotkanie biznesowe czy najzwyklejsze spotkanie z przyjaciółmi. W czarnych ciuchach wyglądamy magicznie, zjawiskowo, tajemniczo, a młodość.... Młodości dodajmy sobie się makijażem, fryzurą i dodatkami:)


To wyjście było specjalne, bo chciałam na kimś zrobić wrażenie. Udało się! Chociaż nie do końca wiem, czy to zasługa ubrań, nowego uczesania czy mojego uroku osobistego? :)


 Przyznaję, denerwowałam się. Na szczęście pod płaszczem i kamizelką miałam koszulę bez rękawów, dzięki czemu nie było mi gorąco.

Stres nie sprzyja pamięci. Na wszelki wypadek torebkę przewiesiłam przez ramię, co dało mi gwarancję, że nie zostawię,  nie zamienię, nie wrócę do domu z cudzą 
czy nie daj Boże bez torebki i jej skarbów.

Kamizelka to strzał w dziesiątkę! Nie martwiłam się, że rozchyli mi się koszula czy odepnie guzik w nieodpowiednim miejscu.

Pod płaszczem ukryłam krótką spódniczkę. Po wakacjach została opalenizna na nogach, dopóki jest trzeba się nią chwalić.



Muszka miała być dopełnieniem całości, dodać mi elegancji i urozmaicić kolorystycznie. 
Nie potrafiłam dokonać odpowiedniego wyboru, przypięłam więc dwie kokardki!

Kokardki były najfajniejsze w moim zestawie! 
Broszka i spinka do włosów, dwa różne drobiazgi zamiast muszki... dodały uroku i odmłodziły! 


Poza tym pasowały do moich ulubionych pierścionków z perłami :)

Płaszcz, spódnica Zara
Kamizelka Mango
Koszula Jackpot
Buty Prima Moda
Kokardka w kwiatki - wietrzenie szafy, zakup za 1 zł
Kokardka perłowa - Parfois









wtorek, 6 sierpnia 2013

Militarne klimaty

Pierwsza sesja poza domem, oczywiście klimaty militarne (pisałam przecież, że jestem zakochana:)). Materiał maskujący znalazłam w New Yorker w dziale męskim.  Wieszak z przecenami zawierał prawdziwe skarby, koszulki z ulubionym wzorem w super modnej kolorystyce. Kupiłam dwie, bo od razu wiedziałem, że uszyję z nich sukienkę.





Stare, zniszczone, wykoślawione - moje ukochane, niezniszczalne buty! Uwielbiam je! Kupiłam kilka lat temu w Prima Moda i noszę do dzisiaj (latem, zimą, jesienią i wiosną:))








poniedziałek, 15 lipca 2013

Nowa miłość

Zakochałam się wczoraj!  
Dostrzegłam go z daleka... wyróżniał się...przyciągnął mnie jak magnez.  Niby pospolity, a jednak inny. Wydawał się taki silny, mocny, musnęłam dłonią - hmmm... delikatny. Wyobraźnia podsuwała mi pomysły: wspólne wycieczki, praca, relaks, zakupy, tyle rzeczy możemy razem zrobić:).  
Kupił mnie całą, jestem teraz fanką jeansu w militarnym stylu!


Te spodnie to najlepszy zakup ostatniego tygodnia. Piękne odcienie szarości, delikatny połysk materiału, męski wzór i bardzo atrakcyjna cena!



Wisiorki na szyi to krzesło do przesłuchań, kamizelka kuloodporna, zapasowy but do marszu i identyfikator (misiek). Z takim sprzętem nie obawiam się żadnych wrogów:)



W połowie zdjęć stwirdziłam, że warto zmienić buty, i to był strzał w dzieiątkę, bo dzieki nim moja stylizacja nabrała kobiecego charakteru.




Najpiękniejsze spodnie świata: Benetton przeceny - 181 zł.
Ozdoby: misiek to prezent od koleżanki, pozostałe wisiorki - New Yorker - 3,90 zł za sztukę.
Koszulka New Yorker - ubiegłoroczna kolekcja.
Buty Aldo - ubiegłoroczna kolekcja.

niedziela, 16 czerwca 2013

Kolorowy zawrót głowy

Pamiętam czasy, kiedy kupienie jakiegokolwiek ciucha graniczyło z cudem, pewex dostępny był tylko dla bogaczy (sweterek 18$ to były moje dwie pensje), sprzedaż czarnorynkowa kwitła, ale i tam było strasznie drogo, a ja z koleżankami szyłam sobie sukienki z tetrowych pieluch, bo tylko taki materiał był dostępny. Trzeba było się nieźle napocić, by z niczego stworzyć oryginalny ciuch. 
Kombinowanie z ubraniami zostało mi do dzisiaj. Wszystko jest dostępne, a ja i tak najchętniej noszę przerobione przez siebie zestawy. Najczęściej przemalowuję je :).


Przede wszystkim maluję na koszulkach, są tanie i nie żal ich zniszczyć.



 

 




Koszulka inspirowana kolekcją Kupisza






Pierwsza wersja nie była ciekawa, ale wzmocniłam kolor i "Ta da"!


 


Moje ulubione żaboty

  


Ta koszulka ma 8 lat! 


 
Miałam etap na bohaterów kreskówek

 







Moje najnowsze produkcje.




Każda szanująca się Pudernica lubi jak jest kolorowo!